Wiesz, że aby związek miał szansę na powodzenie, potrzeba ram, w których bliskość emocjonalna małżonków będzie mogła wzrastać? Nie da się dbać o relację planując randki (nawet) raz w tygodniu. Partnerzy potrzebują konkretnych nawyków, które bez względu na humor, ilość obowiązków, stan zdrowia i poziom energii będą gwarantować to, że mają żywą więź.
Małżeństwo to ważny projekt. Czy wiesz, że jak każdy projekt składa się z zadań?Jeśli udane małżeństwo czy szczęśliwy związek, to coś, co absolutnie istnieje na liście Twoich priorytetów, to warto potraktować to jako życiowy projekt. Każdy projekt rozpisany jest na etapy, ma konkretne zadania. Bliskość emocjonalna wymaga tego, by o nią dbać.
To trochę tak jak z wychowaniem dziecka. Co prawda niewiele osób siada i zastanawia się, czego będziemy uczyć dziecko, co z nim robić na kolejnym etapie i w związku z tym, na co poświęcimy wspólnie spędzany czas. Ale dzieje tak tylko dlatego, że życie, sam rozwój dziecka, przebywanie z innymi rodzicami, którzy mają dzieci w podobnym wieku, również kontakt z lekarzem przy okazji wizyt kontrolnych, powodują, że informacje o tym, co powinniśmy zrobić, aby nasze dziecko (nasz ważny projekt) rozwijało się dobrze, docierają do nas jakby same.
Konflikt potrzebny, bo spadła wam bliskość emocjonalna?
Związek niestety czasem traktujemy jako narzędzie, które ma nam służyć, ale zapominamy, że są pewne zasady, których warto przestrzegać. I dopiero wtedy małżeństwo może być szczęśliwe. Nie może być tak, że dopiero jak coś się między małżonkami dzieje złego, pojawia się konflikt, to dopiero wtedy siadamy, rozmawiamy i wyjaśniamy.
Wzmacnianie relacji tylko przy okazji rozwiązywania konfliktu jest niewystarczające!
Jeśli chcielibyśmy tak funkcjonować jako związek, wtedy podświadomie każde z małżonków doprowadza do kłótni, gdy czuje deficyt kontaktu emocjonalnego. Nagromadzone napięcie zostaje rozładowane, a gorące zapewnienia, przy okazji godzenia się, że Twój mąż jest dla Ciebie bardzo ważny, że kochasz, upewnia Cię, że jesteście w dobrej, szczęśliwej relacji.
A potem co? Znów dystans emocjonalny, gonitwa za pieniędzmi, troska, by zrobić jak najwięcej i móc znów zasiąść do … telefonu by przejrzeć posty na fb?
I kiedy ponownie poczujesz, że … halo, halo… czy jestem z kimś, czy sama? (głos wołającego na pustyni) Okazuje się, że nie wystarczająco szybko partner pospieszył z odpowiedzią! Bliskość emocjonalna na gwałt jest potrzebna!
Pojawia się niepokój i… mamy kolejny konflikt. Wybuch nagromadzonego niepokoju. Potrzebujesz go, by przekonać się, że jednak jesteście w relacji. Pozornym powodem jest to, że mąż nie wyrzucił śmieci kolejny raz. A tak naprawdę wcale nie o to chodzi.
Znasz to? Czy zdajesz sobie sprawę, że tak naprawdę nie chodzi o wyrzucenie śmieci?
Co zatem zrobić, aby nie trzeba było inicjować konfliktów, by reaktywować żywą więź w związku?
Zadbaj o to, by każde z Was poczuło się połączone emocjonalnie już od samego rana.
O rytuałach budujących relację pisałam tutaj. Możesz powiedzieć coś miłego, zapewnić, że kochasz, uśmiechnąć się i patrzeć w oczy.
Pamiętaj, że nie da się przecenić takich małych gestów! One są ważniejsze niż sobotnia randka, kiedy musisz mieć kogoś, kto zostanie z Waszymi dziećmi, poświęcić kilka godzin czasu i zaplanować, co będziecie razem robić. Mały gest nie kosztuje wiele a jego wartość jest ogromna.
Co robić po południu?
Najważniejsze jest czułe powitanie się. Wiesz, że tak naprawdę nie zabiera ono dłużej niż minutę? Uśmiech, spojrzenie głęboko w oczy, czuły gest i pytanie – co słychać? To cała robota!
Przy drzwiach, kiedy ukochany wraca z pracy:
- Uśmiech,
- spojrzenie głęboko w oczy,
- czuły gest – przytulenie, całus, pogłaskanie po ramieniu (wybierz to, co druga osoba lubi),
- pytanie – co słychać? co się udało? jak poszło?
Powtarzaj to za każdym razem, kiedy mąż/żona wraca do domu!
Niezależnie od tego czy jesteście sami, czy obserwują was obcy ludzie, znajomi czy rodzina, rytuał powitania jest odnowieniem więzi i jednocześnie deklaracją – my się kochamy. TA OSOBA JEST DLA MNIE NAJWAŻNIEJSZA NA ŚWIECIE.
Jak myślisz? jak czuje się osoba, która w ten sposób jest witana?
Jestem przekonana, że za każdym razem czuje radość i satysfakcję. Jest bliskość emocjonalna. Ma przekonanie, że żyje w szczęśliwym związku. Może myśli – jestem szczęściarzem/szczęściarą?
A wieczorem?
Nie musisz wymyślać niczego specjalnego!
Jeszcze raz – uśmiech, spojrzenie głęboko w oczy, czuły gest i ciepłym tonem wypowiedziane – dobranoc!
Nawet jeśli zasypiacie oddzielnie, bo każde z was zasypia z innym dzieckiem, możesz podejść i powiedzieć – dobranoc! Kiedy zasypiacie razem to nie ma nic prostszego jak przytulenie i powtórzenie tego, co kilkakrotnie robiliście w ciągu dnia.
Jaką macie z tego korzyść?
Ciepły ton i życzliwe podejście, dobry nastrój utrzymują się dużo dłużej niż chwila serdeczności. Jest łatwiej się dogadać, nie potrzebujesz konfliktów, które pokazują Ci, że jednak jesteś w żywej, serdecznej relacji.
Pytanie co wolisz?
Gasić pożary, czy działać proaktywnie?
Ja osobiście wolę to drugie i przez wszystkie lata naszego małżeństwa tak to właśnie robimy.
Chcesz tak?
Czytaj więcej –
Kluczowy sposób na rozładowywanie stresu w związku
Jak dobrze rozpocząć dzień? – 12 elementów
Jeśli czujesz, że pora wreszcie zająć się tym, jak Ci jest w związku/w relacji małżeńskiej i coś zmienić – zapisz się na bezpłatną 45-minutową konsultację. Telefon posłuży mi wyłącznie do tego, by zadzwonić do Ciebie i uzgodnić wygodny dla Ciebie termin.